Forum rodzinne forum Strona Główna rodzinne forum
JJ Family i nie zmienia się nic...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pogaduchy o wszystkim i o niczym :P
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 45, 46, 47, 48  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum rodzinne forum Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janet




Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Szczęśliwej Gwiazdy

PostWysłany: Pią 10:46, 23 Maj 2008    Temat postu:

Wow Mari normalnie w życiu bym nie pomyślała, że tym torem popłyną Twoje drogi życiowe jak pierwszy raz poznałąm cię na FF Wesoly
Super fotki!!! A w wojskowym łaszku ci do twarzy Mruga
Kurcze ty to masz przygoda za przygodą. Chyba nie masz ani chwili wytchnienia co? A jaką masz teraz fryzurkę? Skoro na razie nie chwalisz się fotką to chociaż opisz jąWesoly


Ja też zamiaruję znów zmianę, albo nowe uczesanie albo znów obetnę włosy, jeszcze nie wiem co wybrać. Obadam jak uda mi się na dłużej wyrwać z domciu co ostatnio jest baaardzo trudne bo Kuba podnosi alarm nawet jak zniknę do łazienki........

Justyś ty paskudo jedna - gdzie zdjęcia ślicznej damy? No dobra swoje też możesz wrzucić Jezyk

Super kobietki, że się spotkacie, kurcze ale byłoby super gdybyśmy się wszystkie spotkały. Co wy na to? Może coś pokombinujemy na lato? Właśnie stawiamy taki mały domek-altankę na ogrodzie to byłoby gdzie spać - mogłybyście mnie nawiedzić Wesoly


A co u Kuby? No w poniedziałek zrobił swoje pierwsze samodzielne bez trzymanki kroki!!!!!!!!!!! A potem przez dwa dni nic ino próbował znów i znów Wesoly wczoraj dał sobie na chwilę spokój, obadamy jak dziś hihi Ale się cieszę

Zaczął też wyraźnie dawać wyraz swojej złości, potrafi już kopać nóżkami i krzyczeć jak się nie robi tego co on chce albo nie daje mu się tego co chce - tak śmiesznie to wygląda ale boję się że popełnie teraz błąd i nie nauczę go, ze nie zawsze może dostać to co chce i będzie takim rozpieszczonym rozedartym urwisem......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janet




Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Szczęśliwej Gwiazdy

PostWysłany: Wto 11:04, 27 Maj 2008    Temat postu:

Tak króciutko - nasz pierwszy Dzień Mamy (hihi super!!!! Wesoly)



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Doreen




Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 23:20, 30 Maj 2008    Temat postu:

Hej!
Mari, byłaś w Poznaniu czy nie?? Cały czas czekałam na wiadomość od ciebie ale nie dostałam Smutny Szkoda że nie udało nam się spotkać....

Janet śliczne zdjęcie! Widać że macierzyństwo daje ci wiele radości Wesoly Co do tego że Kubuś pokazuje już swoje zdanie to faktycznie musisz uważać żeby mu na wszystko nie pozwalać. To pewnie bardzo trudne, ale na pewno się tego nauczysz Wesoly

Propozycja spotkania nas wszystkich jest bardzo fajna Wesoly Nie wiem czy udałoby nam się wszystkim do siebie dopasować, ale fajnie by było... Wesoly Ja w zasadzie tylko w weekend jakiś mogłabym się wyrwać z Poznania, bo o urlopie w tym roku nie mam co marzyć...

Dziewczyny a jak u was sesja? Pewnie teraz już się zaczęło? U nas w Poznaniu studenci szaleją po ulicach bo juwenalia trwają Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janet




Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Szczęśliwej Gwiazdy

PostWysłany: Pon 16:37, 09 Cze 2008    Temat postu:

Niom muszę wam przyznać,że ....... uwielbiam być mamą!!!! Wesoly

A co do wspólnego spotkania to spokojnie piszałąm o tym z wyprzedzeniem - domek dla gości pewnie wykończony zostanie gdzieś tak koło sierpnia lub pod jego koniec - na razie mamy już postawioną piwnicę - tylko postawioną, trzeba jeszcze otynkować ściany, położyć podłogę a potem ciągnąć mury do góry:) Tak więc spokojnie poplanujcie sobie a może się uda! W każdym razie miejsca dla wszystkich będzie (i bez obaw nie będziecie przeszkadzać ani Kuba wam nie będzie przeszkadzał - w nocy nawet go słyszeć nie będziecie

Tak więc pomyślcie o tym - Mari może i mieszkam na połudnoiu kraju ale i u mnie też możesz sobie popływać na statku czy żaglówce Jezyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Loienn




Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:41, 09 Cze 2008    Temat postu:

ja jestem za:) bardzo mi sie pomysl na wspolne spotkanie podoba Wesoly dajcie termin-byle nie 20.08- 8.09 a sprobuje sie dostosowac Wesoly
a i nie do 28 lipca bo jestem zarezerwowana dla pewnego pana...no bo wam nie wspominalam,ze sie zakochalam Twisted Evil a dokladnie od dnia po moich urodzinkach ze soba jestesmy Wesoly rany,jakie zycie jest mile..Wesoly

Janetko,nie wiem,czy dostalas smsy ale DZIEKUJE SKARBIE ZA KARTKE!! nawet nie wiesz,w jakim pozytywnym szoku bylam i jak sie cieszylam:)

buziaczki dziewuszki :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janet




Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Szczęśliwej Gwiazdy

PostWysłany: Pon 19:22, 07 Lip 2008    Temat postu:

Martuś dostałam i przepraszam, że nie odpisałam ale ostatnio nie mam do niczego głowy, i czasem zapomina mi się komu nie odpisałąm - bo odkłądam to na później.

U mnie znów załąmka - kochane ja się chyba nie nadaje na mamę, wysiadam normalnie przy Kubie, ostatnio jest taki urwisowaty, wstrętny may krzykacz i wymuszacz, zrobił się taki rozwydrzony, mam naprawdę wielki problem by go opanować i utrzymać w ryzach, a najgorsze są noce bo nadal ich nie przesypia, buzi się naprawdę po tysiąc razy, jestem wyczerpana, niedospana, znerwicowana Smutny Smutny Smutny Smutny
Dziś aż nie mam nawet ochoty bawić się z Kubą, babcie go bawią bo mam takie na niego nerwy, że bym mu normalnie chyba w dupę dała.
Nie chce jesć, nie chce spać, je tylko jak ma widzów a i się przy tym wygłupia, spać ostatnio tylko w aucie - jak już z 3 godz ryczy to się poddaje - wsadzam we fotelik i jadę na rynek i z powrotem jak usnie, na wieczór też masakra, płacz i wyrywanie się, a zasypia oczywiście nadal na rękach, i ak do 23 u mnie bo gdzieżby pomęczył tatusia, o nie on woli mnie dręczyć, a jak go kłądę na ziemi to ryk niesamowity,już niewyrabiam Smutny Smutny
Ostatnio zaliczyliśmy też chorobę tzw trzydniówkę, tydzień za tygodniem imprezy - same urodziny a za tydzień mamy u nas roczek.
Musiałam się wam wyżalić bo lepiej jak tak dam upust złości i nerwom niźli na dziecku miałoby się to odbić, a i jeszcze mały złośnik jak mu coś nie spasuje to łapie za co popadnie i gryzie!!!!!
Nawet siku w nocy nie mogę zrobić bo wyczuwa, że nie leżę obok i się drze - bo tak wogóle to śpi teraz z nami i moje prawie roczne starania i poświęcenie by nauczyć go spania w łóżeczku poszło się gwizdać........
Boli mnie pęcherz (od przetrzymywania siku), bolą jajniki, boli żołądek od picia hektolitrów kawy by być na chodzie, bolą oczy bo na niewyspane wkładam na cały dzień soczewki bo okulary to wabik na małego.....

Co do spotkania to aż mi głupio bo altana nie stoi, ba dopiero dziś trochę murów stanęło ale w tym roku nic z tego Smutny I tak zaprosiłam a tu nie ma gdzie spać teraz i musze odwołać wszystko.....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Janet dnia Pon 19:24, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janet




Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Szczęśliwej Gwiazdy

PostWysłany: Czw 12:02, 24 Lip 2008    Temat postu:

Hej a gdzie się podziewacie?
U mnie się dużo zmieniło od ostatniego postu.
Tzn jajniki nadal bolą (zapalenie) ale mały względnie przesypia fajnie nocki i jestem wreszcie wyspana Wesoly
Wycofałam mu jedną drzemkę w ciągu dnia - teraz sypia raz tak ok 12 po dwie godziny, i wtedy kładę go o 20, coś mogę wtedy jeszcze dla siebie porobić, rano wstaje o ok 8-9 Wesoly, a w nocy? Super, bo już nie budzi się z płaczem, śpi, i na śpiąco pomrukuje dopominając się mleczka tak ok 3-4 w ciągu nocy, czyli to super bo wcześniej się wybudzał i płakał po 25 razy w nocy.

Z innych wiadomości roczek w miarę udany. Teściowa trochę go popsuła.
Zaczęło się już w sobotę,dzień przed roczkiem, był upał, niemiłosierny, że w szeleczkach wszyscyśmy siedzieli, ja uspałam małego we wózku na dworze (bo oczywiście mój ślubny wykończony a to, że samiutka od rana latałam z dzieckiem i sprzątałam i gotowałam na roczek (część potraw mama moja u siebie w ten dzień robiła), to już wkurzona byłam, a teściowa oczywiście już połamana by broń boże nic nie robić, no ale przylazła na dwór i patrzy jak ja każę swojemu bujać wózek, no to ona go wzieła bo się syneczek by przemęczył, i wzięła wyciągać pieluszkę by przykryć małego (ma obsesję na punkcie przykrywania jak ktoś lezy, niezależnie czy 60stopni czy -5 kocem zawsze przykrywa)
Ja jej na to, by go nie przykrywała bo upał a on w dodatku w body na krótki rękaw, a ona, ze pod drzewem jest chłodno bo lekki wiaterek i go przykrywa, ja zrezygnowana że czemu nigdy nie respektuje moich decyzji tylko zawsze musi być tak jak ona chce to rzuciła pieluchą i wyparowałą z ogrodu tak prędko, że aż się zdziwiłąm bo przecież ją krzyż boli i chodzi "stopięć".
Od tego momentu siedziała na górze u siebie i nie zeszła nawet się z moimi rodzicami przywitać matrona najważniejsza.

W sam roczek w niedziele sama z mamą przygotowywałam potrawy na stół (chciałam wcześnie ułożyć na talerzach i półmiskach by potem z gośćmi posiedzieć i pogadać a nie w kuchni czas spędzić. Nie zeszła, byłam na bank pewna, że do kościoła nie pójdzie - tak zrobiła na chrzcie. Ale zeszła ale jak ona schodziłą, jaka połamana, jaka obolała!!!!!!! Szopka niesamowita,
Dodam, że jej mama, prababcia małego ma ponad 80 lat i też niejedno ją boli a NIGDY o tym nie mówi i tego nie okazuje a wręcz cały roczek po imprezie spędziła na kolanach na ziemi obok Kuby i się z ni bawiła,
No ale ciąg dalszy, w kościele to chodziła normalnie ale jak zauważyła, że jej mąż ją kameruje to zaczęła tak utykać i zwolniła tempo iścia - wiecie o to widać na filmie!!!!!
Dobra wrócilimy z kościoła, ja wszystko na stół i wołam gości, przyszli a ona oczywiście nie, bo najważniejsza w tym dniu, na nią trzeba czekać, wreszcie schodzi, i tak utyka i kuleje i się krzywi i syczy i stęka, a mina taka umartwiona, że nawet kurna Jezus z krzyżem by jej mógł tej miny pozazdrościć, bo on mniejszy wyraz bólu miał na twarzy jak go przybijali niźli moja teściowa jak chodziła i odstawiała tą szopkę przed goścmi!!!!!!!
Ale nikt absolutnie nikt nie zwróćił na nią uwagi!!!!!!! Nikt nie zapytał co jej jest!!! (zresztą ona utyka co imprezę więc pewnie nikogo to nie dziwi i jak chciała zrobić wrażenie to mogła wymyśleć coś innego niż bolący krzyż)
Pokroiłam torta wszyscy posiadali na miejsca - ona nie. Miałą specjalnie krzesło przygotowane, wielokrotnie z nią rozmawiałam i prosiłam by nie siadałą na wylocie bo te miejsca muszą być dla mnie, mojej mamy bo mi pomaga nosić i dla kuzynki męża bo jest z malusimi dziećmi, i co? Ona siada na środku przejścia z boczku stołu za tą kuzynką z dziećmi, już mnie coś brało ale milczałam, w końcu wzięłąm synka i chodzimy ale jak chodzić jak ona na przejściu z wywaloną nogą? No to jej mówię," ale babcia troszkę siedzisz na przejściu tam masz miejsce nasyzkowane specjalnie dla ciebie", to się obraziłą, poszła siedzieć na schody a że nikt do niej nie przyszedł i nie pożałował, że zła synowa ją wypędziła to polazłą na górę i tam siedziałą calutką imprezę!! Myślałą, ze ktoś do niej przyjdzie i będzie mogła się wyżalić a tu psińco, wszyscy się dobrze bawili u mnie na dole i ją olali, nawet się pożegnać z nią nikt nie szedł!
Do dziś się nie oddzywamy.
A na kartce napisała małemu - kochająca jak najmocniej potrafiąca babcia - gówno prawda! za przeproszeniem.
Po roczku w piątek wyjeżdżaliśmy w góry, niby tak za nim tęskniłą!!! Wrócilimy w poniedziałek to nawet nie wyszła do drzwi go uściskać, oczywiście musielimy czekać aż zejdzie gwiazda i go łaskawie ucałuje, wzięła go dosłownie na 5 minut i oddała i tyle tej tęsknoty.......
Sranie w banie, sorki, ze tak brzydko ale mam na nią takie nerwy, że szok.
Ale i troche satysfakcji bo przez to, że wymyśliła sobie tak, ze chodzić nie umie to sama na siebie bicz ukręciła, bo ona straaasznie ciekawska i wścipska a tu nie mogłą wiedzieć co się u nas dzieje, słuchać rozmów, ani co na budowie się dzieje, co chłopy gadają a tak to sterczała od rana do wieczora przy nich, ani nie mogłą wtrącić swoich pięciu groszy do tego, ze zlikwidowałam łóżeczko ani do tego, że zmieniłam rytm dnia małemu!!!!
Haha


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janet




Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Szczęśliwej Gwiazdy

PostWysłany: Czw 12:04, 24 Lip 2008    Temat postu:

No piszę na dwa posty bo by mi się chyba nei zmieściło, teraz zaś zarzucę was fotkami z roczku, a w późniejszym terminie opisze jak się udały nasze pierwsze wakacje Wesoly













Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Janet dnia Czw 12:44, 24 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janet




Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Szczęśliwej Gwiazdy

PostWysłany: Śro 11:49, 20 Sie 2008    Temat postu:

Wreszcie mam neta! Uff

Mari spóźnione ale baaardzo szczere życzonka z okazji urodzin! Przede wszytkim zdrówka bo marzenia pewnie już spełniasz:) Więc zastąpienia spełnionych marzeń nowymi, oby przyjaciele zawsze byli z tobą a miłość towarzyszyłą ci do końca swiata i jeden dzień dłużej!!!!


Również dziękuję wam dziewczynki za pamięć i życzonka.

Może za niedługo któaś coś napisze bo od dawna taka cisza, że szok!!!!
A muszę sie pochwalić, że Kuba już sam pięknie chodzi i biega i dokazuje jak możeWesoly

ODEZWIJTA SIĘ KOBIETY!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janet




Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Szczęśliwej Gwiazdy

PostWysłany: Wto 12:07, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Hej zagląda tu ktoś jeszcze oprócz mnie?
SmutnySmutnySmutnySmutny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Loienn




Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:54, 01 Paź 2008    Temat postu:

hej Janetko:) ja sie przyznaje,ze bardzo dawno nie zagladalam,ale moje zycie troszke stanelo do gory nogami...teraz zaczynam 5 rok,mam zamiar wziasc sie za magisterke,do tego hiszpanski i inne zajecia dodatkowe,pracuje,fakt,ze dorywczo i po pare godz.dziennie,ale jakies pieniazki zawsze sie przydadza,no i musze wziasc sie za siebie,bo po wakacjach pare kg przybylo:/ zreszta teraz mam dla kogo:D a to juz zupelna inna sprawa,bo myslami wciaz jestem przez niego w obloczkach:DWesolyWesoly
no i caly wrzesien bylam w rozjazdach-najpierw podboj hiszpanii,potem morza z moim Skarbem a teraz dopiero wrocilismy z wykopalisk archeologicznych,bo przez tydzien sie w ziemi bawilam;P

Janetko,tesciowka sie nie przejmuj-tak to juz z nimi bywa:/i nawet lepiej,ze jak focha strzelila to nikt nie zareagowal-dobrze jej tak! a nasz Kubus jest przecudny-robi sie z niego przystojny mezczyzna Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janet




Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Szczęśliwej Gwiazdy

PostWysłany: Czw 12:56, 09 Paź 2008    Temat postu:

Hej Martuś!
Nareszcie się ktoś pojawił!!!! Kurcze Ty to naprawdę zabiegana jesteś, masz czas chociaż na sen?
Wykopaliska archeologiczne? Myślałaś, ze tylko tyle napiszesz i dam Ci spokój? Jezyk No opowiadaj kochana co to było, gdzie, z kim, kiedy, po co? Wesoly Kurcze brzmi to tak....nieprawdopodobnie i tak ...przygodowo, byłaś jak Indiana Jones Wesoly
Opisuj mi tu zaraz!!!

No i facet nowy .... mmmm pochwal się sie ciasteczkiem tutaj Wesoly Super, że jesteś szcześliwa i zadowolona:)


Ciekawe co tam u naszej Dorotki, jak jej się życie układa, czy już są przygotowania do ślubu, jak tam wogóle stan narzeczeński.

Mari to pewnie na szerokich wodach a Justyś - ta pewnie już o "rodzince" zapomniała Smutny


A ja mam chorego Kubę Smutny Ma zapalenie uszka środkowego i znów anginęSmutny Najciekawsze jest to, że nie gorączkuje, ma jako taki apetyt i bawi się super, i nie wykazuje żadnych oznak, że go uszko boli, wczoraj jedynie mu trochę paluszek szedł do uszka i w nocy popłakiwał jak na nim leżał, a lekarka powiedziała, że jest mocno zaczerwienione.

A wzięło sie to od tego, że Kuba mocno chrapie w nocy i ma bezdechy niemal non stop, i tak trafiliśmy do laryngologa - niestety okazało się, że ma powiększony trzeci migdał..... SmutnySmutnySmutny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Doreen




Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 13:31, 01 Gru 2008    Temat postu:

Hej!!!
Bardzo bardzo was przepraszam!!! Aż się czerwienię ze wstydu jak patrzę kiedy ostatni raz tu zaglądałam Embarassed
W moim życiu też wiele się dzieje i stąd ten brak czasu. W tej chwili oprócz pracy robię jeszcze po godzinach 2 kursy. W sumie to nikt mi nie kazał sama chciałam, ale w praktyce to wygląda w ten sposób że jak wychodzę z domu o 7 rano, to w z powrotem jestem o 21. I tak dzień w dzień... Więc jakby nic dziwnego że nie mam już potem ochoty patrzeć na komputer... Ale mimo wszystko bardzo się za wami stęskniłam!
Jeden z kursów to j. rosyjski a drugi to grafika komputerowa oraz business english.

Janetko Kubuś już taki duży jest!! Pięknie rośnie Wesoly Mam nadzieję że już się wyleczył z tej anginy. Hmmm a trzeci migdałek się wycina? Ja miałam wycinane tylko 2 i nawet nie wiem co z trzecim się robi.. Ale oby nie musiał przez to przechodzić bo to straszny stres byłby dla niego.

U mnie przygotowań do ślubu na razie żadnych, ani widu ani słychu Sad Cały czas się głowimy gdzie by tu mieszkać. Byliśmy nastawieni na kredyt, nawet doszło do tego że oglądaliśmy konkretne mieszkania, odwiedzaliśmy biura nieruchomości... aż tu nagle KRACH ekonomiczny i z kredytu póki co nici bo nie stać nas na 30% wkład własny Smutny Ech, nie wiem jak to będzie. Jak na razie muszą nam wystarczyć wspólne weekendy, ale już coraz trudniej mi z tym bo czuję że chcę czegoś więcej...

Janetko śliczna ta twoja fotorelacja ze chrztu. A teściową się nie przejmuj! Wiem, że było ci bardzo przykro, ale jej zachowanie było tak naprawdę komiczne!!

O Marta widzę że u ciebie przygoda za przygodą! I to z towarzyszem u boku. Gratuluję Wesoly

Jejku ten czas tak szybko leci, jeszcze trochę i święta a potem nowy rok. Nie wiem czy to tylko mi tak czas ucieka przez palce czy wam również??

Buziaki dla was wszystkich :**


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janet




Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Szczęśliwej Gwiazdy

PostWysłany: Śro 13:06, 10 Gru 2008    Temat postu:

Jejku nareszcie się ktoś zjawił!!!!!!

Dorotko mimo przeciwności jednak wam się układa a to najważniejsze. Z tym mieszkaniem to rzeczywiście ciężka sprawa, a nie myśleliście o wynajmie? Może na początek to niegłupi pomysł.

Podziwiam Cię również za te zajęcia dodatkowe, mnie by się nie chciało, ale w końcu robisz co lubisz, więc pewnie jest dlatego lżej i z ochotą wracach o 21 a nie np o 17 Mruga

Jeśli o mnie idzie to raz lepiej raz gorzej, z teściową jak na rollercoasterze, przez nią coraz częściej kłócę się z Pawłem Smutny Ostatnio same zgrzyty są między nami, ciągle mam do niego jakieś pretensje on do mnie Smutny
Ostatnio postanowiłam dać se na luz i trochę mniej po nim drzeć się, bo ze wstydem przyznaję, że czasem nie mam racji i w sumie o byle bzdurę robiłam mu awanturę Embarassed

Kuba dokazuje na całego, anginy się skończyły. Te trzeci migdałek TYLKO usuwa się operacyjnie a ja wolałabym tego uniknąć. Na razie nie jest źle.
Nocek natomiast nadal nie przesypia a ja już nie daję rady, organizm mam tak przemęczony (mimo pomocy męża) najgorsze, że nie widze żadnego wyjścia by ten stan zmienić, co zrobić by przesypiał całe nocki, no może niech się raz budzi, ale by spał....

A tu kilka najnowszych fotek Kuby

Mikołajki


Tak sobie coś przegryzam


Mamusiu, tatusiu ja pomogę przy remoncie!


Moje, moje, moje i tylko ja w nim śpię Wesoly


Moj pierwszy samochód


Uwielbiam siedzieć na masce jak prawdziwy macho Mruga


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Janet dnia Śro 13:22, 10 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Doreen




Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 0:13, 20 Gru 2008    Temat postu:

Hej!
Jak u was atmosfera przedświąteczna? Wszystko gotowe czy jeszcze ganiacie po sklepach? U mnie po części prezenty już z głowy, ale jeszcze takie ostatki zostały...
Ech, dziś się dowiedziałam, że zarówno wigilię, jak i sylwestra muszę iść do pracy więc trochę mi to zepsuło humor

Janetko masz rację, lepiej wyluzować. Szkoda żebyś się kłóciła z Pawłem z powodu teściowej. Nie ma sensu. Najlepiej ją olewać Mruga Najważniejsze żeby między wami się dobrze układało - w końcu stanowicie teraz odrębną rodzinę Wesoly

Ale Kuba już urósł!!! Niesamowicie. No i jaką ładną fryzurkę ma Wesoly Przystojniak z niego!

Z tym mieszkaniem to niestety nie jest łatwy orzech do zgryzienia. Jeśli chodzi o wynajem to w Poznaniu ceny ostatnio poszły strasznie w górę (za dużo studentów w mieście i ludziom wynajmującym mieszkania w głowach się poprzewracało). Za zwykłą kawalerkę musisz zapłacić ok. 1200 zł - za sam wynajem, nie licząc opłat!! A przy mieszkaniu 2-pokojowym to poniżej 1500zł nie schodzi... No a mając świadomość że te pieniądze idą do czyjejś kieszeni to się naprawdę odechciewa...

Ale co tam, teraz Święta więc nie czas smutkować!
Kochane w tym roku nie wyrobię się z kartkami, więc chociaż drogą internetową chciałam Wam życzyć zdrowych i spokojnych Świąt, dużo odpoczynku w miłej atmosfery, a w Nowym Roku spełnienia wszystkich marzeń i planów!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum rodzinne forum Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 45, 46, 47, 48  Następny
Strona 46 z 48

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin